"Nadejszł" czas na mój Doroczny Limeryk Noworoczny. Co prawda poziomem tak wybitnej i niezwykle wyrafinowanej poezji żadnego konkursu nie wygram, ale tradycja zobowiązuje. Mogę jedynie dodać, że życzenia te są szczersze niż najbardziej szczere złoto. Nie trzymając nikogo w niepewności, niniejszym ogłaszam:
***LimeRym częstochowski, po prostu serdeczny***.
Znów godzina wybiła
i Nowy Rok zagościł.
Niech zaleje Was wszystkich
morzem
szczęścia i obfitości.
Szczęśliwego Nowego Roku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz