27 lipca 2011

When I fall in love.. with U



Wesela sprzyjają refleksjom dotyczącym przede wszystkim miłości i stabilizacji. Człowiek przygląda się wówczas szczęśliwej młodej parze, wzruszonym rodzicom, zebranym rodzinom, przyjaciołom i biegającym wokół nich dzieciom. Obserwowując relacje zebranych na urczystościach mniej lub bardziej zaawansowanych stażem par, mimowolnie rozmyśla się nad tymi najbardziej fundamentalnymi wartościami, o których w codziennym zabieganiu próbuje zapomnieć, przytłumić robieniem kariery i innymi roztomaitymi wymówkami..

A przecież wspaniale jest mieć kogoś, do kogo wraca się po ciężkim dniu, z kim dzieli się bliskością, buduje wspólną przyszłość, troszczy o dom, dzieci; kogoś, komu można ufać i bez względu na trudności, jakie prędzej, czy później przynosi życie, wbrew kryzysom śmiało iść naprzód, wspierając się, a jednocześnie pielęgnując uczucie, które dwoje ludzi do siebie przyciągnęło..

W końcu nie sztuką jest być jednostką wolną jak byle pyłek na wietrze i tylko skutecznie brać nogi za pas..





Wesela sprzyjają również wspomnieniom, które uskrzydlają zagubionego ducha i reanimują stęsknione serce..



/Z najserdeczniejszymi życzeniami dla Agnieszki i Joerga! Wspaniale było móc zaśpiewać dla Was :).. Niech miłość zawsze będzie z Wami!/